Przełom roku na rynku wina

Na polskim rynku coraz częściej Klientom private banking, jako uzupełnienie klasycznej oferty bankowej oferowane są produkty art banking i wine banking. Na polskim rynku usługi te dopiero raczkują, jednym z podmiotów, który zamierza je oferować jest firma Stilnovisti Art & Wine Banking. Aby naszym czytelnikom przybliżyć specyfikę tych produktów poniżej prezentujemy przykładową rekomendację dotyczącą rynku ekskluzywnych win:


Grudzień i styczeń okazały się dobrym momentem do przemyślanych inwestycji na rynku wina Premier Crus. Sprzyja temu trwająca obecnie konsolidacja będąca skutkiem zeszłorocznych wzrostów.

„Niepewność na rynkach finansowych jest jedną z mocniejszych przesłanek skłaniających do inwestowania w wino. – mówi Krzysztof Maruszewski prezes zarządu Stilnovisti – Wzmożone zainteresowania obserwujemy w całym segmencie inwestycji alternatywnych, których wine banking jest jednym z najbardziej uporządkowanych segmentów”.

Grudzień oraz styczeń są tradycyjnie okresem zmniejszonego ruchu na rynku win, niemniej pod koniec stycznia można było zaobserwować zwiększone obroty liczone w ujęciu rok do roku. Widoczna jest również na wykresie rocznym indeksu Liv-ex 100 nieznacznie rosnąca aktywność strony popytowej, która nie ma jednak dużej wymowy technicznej z powodu zmian w konstrukcji indeksu.

„O dobrych perspektywach całego rynku, którego londyńska giełda win jest znaczącą – ale mimo wszystko częścią świadczy powodzenie styczniowych aukcji win – mówi Mikołaj Iwański, dyrektor inwestycyjny Stilnovisti – W londyńskich domach aukcyjnych Sotheby’s i Christie’s International wina z rejonu Bordeaux które były motorem zeszłorocznego wzrostu wciąż utrzymują wysokie ceny. Duże nadzieje na wyjście z trwającej od kilku miesięcy konsolidacji są wiązane z odbudowaniem popytu w drugim kwartale roku.”- dodaje Iwański.

W styczniu zostały tez wprowadzone ważne zmiany w konstruowaniu indeksu Liv-ex 100 – odpowiednika indeksu blue chipów na tradycyjnych giełdach. Z indeksu zostały wykluczone wina starsze niż 25 lat, w tym m.in. „wielka dziewiątka” win z legendarnego rocznika 1982. Kolejnym kryterium jest konieczność uzyskania oceny ratingowej na poziomie powyżej 95 punktów oraz ostatnie kryterium czyli wysoka płynność. Dzięki temu indeks będzie mógł w zamierzeniu giełdy Liv-ex lepiej, bardziej dynamicznie odzwierciedlać kondycję najwyższego segmentu rynku.

W styczniu najbardziej zyskiwały wina cieszące się od pewnego czasu większym zainteresowaniem takie jak Carruades Lafite 1995 (+27,9%) i Lafite Rothschild 2005 (+22.5 %). Pewną niespodzianką był wzrost ceny Dom Perignon 1990 (+9,1%), czemu z pewnością pomógł wysoki wynik ratingu 96 punktów w skali Parkera.

W opinii Jamesa Suckling’a wina z 2005 stają się najbardziej obiecującym z młodych roczników i są wszelkie powody by sądzić, że w dłuższej perspektywie zyska status kultowego. Należy się oczywiście liczyć się już ze stałym zainteresowaniem kupujących w odniesieniu do wszystkich Bordeaux Premier Crus z 2005.

Warto też zwrócić uwagę na diagnozę dokonującego się od pewnego czasu procesu przesunięcia konsumenta Bordeaux na wschód. Jancis Robinson w grudniowym komentarzu opisuje wzmożone zainteresowanie deuxieme crus ze strony nabywców z dalekiego wschodu. Dotychczas wina z tej kategorii nie uzyskiwały znacząco wysokich cen, gdyż beneficjentem głównych zysków były wina Bordeaux Premier Crus. Nabywcy z Hong-Kongu, Singapuru czy Chin zwracają jednak uwagę przede wszystkim na cieszący się powodzeniem rocznik, nie różnicując w swoich zakupach dalszej klasyfikacji.

Jest to część szerszego procesu, gdyż kapitał dalekowschodni jest obecny na rynku win, gdzie jest inwestowany za pośrednictwem wyspecjalizowanych funduszy. W dużej mierze przyczynia się on do rozwoju rynku i obok rosnącego zainteresowania ze strony inwestorów europejskich i amerykańskich stanowi jeden z filarów kondyscji rynku.

Artykuł przygotowano na podstawie informacji prasowej firmy Stilnovisti Art & Wine Banking – www.stilnovisti.pl